wtorek, 28 lutego 2017

„Zuzia świętuje urodziny”, Julia Boehme

Główną bohaterką książki jest dziewięcioletnia dziewczynka o imieniu Zuzia. Spotykają ją różne przygody – najczęściej wesołe, a czasem smutne, ale zawsze sobie z nimi radzi. Najbardziej spodobała mi się jedna przygoda, która związana jest z moim ulubionym miesiącem - kwietniem.
         Rano, kiedy Zuzia jeszcze spała, usłyszała głos: „Wstawaj Zuziu!”. Ten głos należał do jej mamy. Zuzia przeciągnęła się…, wstała z łóżka i popędziła prosto do łazienki. Usłyszała: „Dzisiaj jest Prima Aprilis”. Dziewczynka była bardzo radosna. Jej rodzice wraz z bratem siedzieli już przy stole i jedli śniadanie. Mama Zuzi bardzo się spieszyła. Tego dnia miała ważne spotkanie, jednak nikomu nie powiedziała w jakiej sprawie.
         Zuzia wesoło wędrowała do szkoły. Ona i jej klasa zaplanowali zabawny żart dla nauczyciela. Postanowili udawać, że mają dziś lekcję z panem Torbickim i weszli do jego klasy. Nauczyciel zorientował się, że to nie jego klasa i wybiegł na korytarz, gdzie natknął się na wychowawczynię klasy, panią Drzewicką. „Czy pan też się pomylił?”- zapytała, domyślając się, co zaszło. Pani Drzewicka otworzyła drzwi do sali, w której znajdywała się jej klasa. „Prima Aprilis!!!” – zakrzyczały radośnie dzieci. Pan Torbicki nie wiedział, gdzie ma się podziać, więc stał na korytarzu. „To był żart primaaprilisowy!”- wyjaśniła mu pani Drzewicka. Nauczyciel wszedł do swojej klasy, a tam także powitały go okrzyki dzieci. Zuzia szeroko się uśmiechnęła. Kwiecień pozostał jej ulubionym miesiącem.
         Ta książka bardzo mi się spodobała. Jest ona bardzo zabawna. Bohaterkę opowiadania spotykają różne ciekawe przygody, które mogą się przydarzyć każdemu dziecku. Ja opisałam tylko jedną z nich, ale jest ich naprawdę dużo. Książkę czyta się z wielką przyjemnością. Polecam ją wszystkim, którzy lubią wesołe historie.
Wiktoria P.  kl. IV b 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz